Przyznaję. Lubię albumy wszelakie. Czasem kupuję je ot tak, zaciekawiona danym tematem. Czasem otrzymuję je w prezencie i to są mile widziane prezenty:) Czasem kupuję je jako pamiątki z podróży. Przeglądam je sobie od czasu do czasu szukając wytchnienia, inspiracji czy chcąc nacieszyć oczy czymś estetycznym.
Dziś chciałabym napisać kilka słów o trzech albumach.
Design i moda w przedwojennej Polsce.
Maja i Jan Łozińscy zebrali w jednej publikacji naprawdę sporo ciekawych zdjęć dotyczących wielu sfer życia tamtego okresu. Znalazłam wiele fotografii, których wcześniej nie widziałam, co jest oczywiście dużym plusem. Przeglądając tę publikację mogę choć na chwilę przenieść się do pięknie urządzonego mieszkania, do zamkowych wnętrz prezydenckiego zamku w Wiśle, do warszawskiej kawiarni Adria czy do schroniska na Kalatówkach. Mogę podziwiać promowane wówczas wzornictwo czy też modę. Ach te lata 30. XX wieku! Zawsze będą dla mnie kopalnią inspiracji!
Arcydzieła Państwowej Galerii Tretiakowskiej.
To pamiątka z Moskwy, którą nabyłam oczywiście po zwiedzaniu Trietiakowki. Tym samym wciąż i wciąż mogę wracać do moich ulubionych rosyjskich pejzażystów. Sawrasow, Wasiliew, Szyszkin, Lewiatan... I tematyka biblijna, a więc "Chrystus na pustyni" Kramskiego i "Demon" Wrubla! To dla tego ostatniego obrazu do Trietiakowki jeździłam kilka razy. Dość długo był w renowacji :)
Ostatni to mały album, który jest pamiątką moich wrocławskich wojaży. Chełmoński i wszystko jasne :) Te "Dropie", ten "Zjazd na polowanie", ten "Poranek w puszczy", ten "Odlot żurawi", to "Babie lato", te jesienne "Dymy", ta "Droga w lesie", ten "Zając wśród zboża", ta "Polna droga", ta "Willa w ogrodzie", ta "Jutrzenka", te "Kuropatwy", ta "Sójka", ta "Kurka wodna", te "Bociany", ten "Zachód słońca zimą"... Te obrazy mogę oglądać na okrągło. Przynoszą tyle ukojenia...
Ciekawie zapowiadający się propozycje.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńBardzo fajne są te albumy, przyznam, że sama lubię książki do oglądania :) Pierwsza pozycja zdecydowanie zaciekawiła mnie najbardziej :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Mam jeszcze sporo albumów, ale zostawiłam tylko ulubione, bo kiedyś kupowałam jak opętana i miejsca brakło, oddałam do biblioteki publicznej.
OdpowiedzUsuńjotka
My też już kupujemy coraz mniej, choć tak sobie pomyślałam, że jeszcze jeden wąski regał z książkami będzie ok :)
UsuńNigdy nie ma problemu z ilością książek, jedynie z miejscem na nie:-)
UsuńTo prawda :)
UsuńTeż lubię albumy. Z chęcią zajrzałbym do wnętrza tych trzech albumów.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Takie albumy są piękne. Czasami do takowych zaglądam.
OdpowiedzUsuńChełmońskiego bym chętnie obejrzała :)
OdpowiedzUsuńJest przepiękny! Nawet to mini wydanie :)
UsuńU mnie też sporo albumów, ostatnio nie kupuję już nic, bo dom zawalony nadmiarem niepotrzebnych rzeczy. A pozbyć się jest mi trudno...
OdpowiedzUsuńMam tak samo, choć bardziej wyprzedaję ubrania, dekoracje, naczynia...
UsuńBardzo ciekawe i wartościowe albumy...
OdpowiedzUsuńTeż lubię I kupuje albumy
Stokrotka
Takie albumy to faktycznie cudowna kopalnia inspiracji. Sama mam "Ludzie Nowego Jorku". Twórca chodził po tym mieście, robiąc zdjęcia różnym ludziom (wiem, nie ma zaskoczenia;) i opywał krótko ich historie. Tu dopiero można się zainspirować!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
mycoffeetime.pl
Podobny album wydał Paolo Sorrentino. Kiedyś więcej o nim napiszę :) A Nowy Jork jest taki fascynujący!
UsuńInteresujące te albumiki . Fajne , że zbierasz
OdpowiedzUsuńPierwszy album to zdecydowanie coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam przeglądać albumy! dają mi dużo radości!
OdpowiedzUsuńMam tak samo :)
UsuńTen pierwszy przyciągnął moją uwagę:)
OdpowiedzUsuńTakie albumy to fajna podpora wiedzy ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak :)
UsuńKażdy piękny album to sama przyjemność dla oglądającego.
OdpowiedzUsuńZnam Trietiakowską galerię...
Pozdrawiam.:)
To prawda :)
UsuńTrietiakowka jest zachwycająca. Cieszę się, że odwiedzałam ją, gdy tylko mogłam, bo więcej pewnie już jej nie zobaczę...
Bardzo ciekawe pozycje, mnie zainteresował najbardziej Chełmoński, bo ostatnio czytałam o nim trochę, a jego "Kuropatwy na śniegu" to w ogóle jeden z moich ulubionych obrazów.
OdpowiedzUsuńChełomoński jest kapitalny! Jego obrazy mogę oglądać bez przerwy!
UsuńWszystkie ciekawe :)
OdpowiedzUsuńWyglądają zachęcająco.
OdpowiedzUsuńten o modzie i designie chętnie bym przejrzała
OdpowiedzUsuńCiekawe publikacje. W rodzinnej biblioteczce mam kilka różnych albumów, najwięcej z polskim malarstwem. :)
OdpowiedzUsuńU nas albumy z polskim malarstwem powoli, acz systematycznie pojawiają się :)
Usuńbardzo cenię takie publikacje
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie Chełmoński, lubię jego malarstwo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ach ten Chełmoński! :)
UsuńDziękuję za to, że podzieliłaś się z nami Twoimi interesującymi albumami. Tematyka ich jest dosyć ciekawa. Zapewne album o tematyce związanej z historią zainteresowałby mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i życzę Tobie pozytywnego dnia 👦🖐❤
Patryk
Tak naprawdę wszystkie są ciekawe :)
UsuńCiekawe albumy :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe książki! Szczególnie ta pierwsza mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuń