Dekoracja okien. To zadanie do łatwych wcale nie należy. Choć możliwości mamy wiele my najbardziej lubimy tradycyjną opcję, a więc firany i zasłony.
Od dłuższego czasu myślałam o zmianie zasłon w kuchni, którą mamy od południa. Niestety dotychczasowe zasłony bardziej przytłaczały wnętrze, aniżeli je ozdabiały. I doszłam do wniosku, że zasłony, które potrzebuję uszyję sobie sama...
Tak, one celowo są takie wąskie. Miały jedynie sprawić, aby okno nie było takie "gołe". Odkąd mamy zasłony zewnętrzne, te wewnętrzne mogą pełnić funkcję wyłącznie dekoracyjną.
Szyjąc zasłony po raz pierwszy skorzystałam ze specjalnej stopki, którą nazywam stopką ze ślimakiem. Nie ukrywam, że bardzo ułatwia sprawę, choć trzeba być czujnym podczas całego procesu szycia :)
Miała być kratka, są paski :)
A Wy co preferujecie? Zasłony? Rolety? Czy nie potrzebujecie ani jednego, ani drugiego?
Wyszło Ci pięknie kochana. Ja jestem zwolenniczką zasłon.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
UsuńJa nie potrzebuje w sumie niczego, tzn w upał zasłaniam rolety, wtedy się przydają.
OdpowiedzUsuńRadiomuzykant-ka
Rozumiem, że sąsiedzi nie zaglądają Tobie w okna? :)
UsuńZasłony mam tylko w sypialni, w pozostałych pokojach firanki i rolety :) Bardzo ładnie ozdobione okno :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJa nie lubię za to rolet. Ładne zasłony za to pięknie umieją nadać charakter pomieszczeniu :)
OdpowiedzUsuńMieliśmy jedną przygodę z roletami i zdemontowaliśmy je...
UsuńJa będe myślała o firankach jak będziemy już urządzać nowy dom.
OdpowiedzUsuńCudowny czas :)
UsuńZasłony dają dużo ciepła.
OdpowiedzUsuńTeż mam takie wrażenie :)
UsuńW kuchni mam tylko rolety dzień/noc i dekoracje na parapecie, w pokojach tylko krótkie firany i rolety, zasłony zbyt przytłaczały, zresztą przy roletach są zbędne.
OdpowiedzUsuńjotka
Od lat, od początku kiedy mieszkamy "na swoim", nie mam zasłon i firanek. Nie lubię tego. Mam rolety, kiedyś miałam bambusowe żaluzje. Ale teraz chciałabym mieć gołe okna, plus ewentualnie jakaś kotara na noc do zaciągania. Ale to nie w bloku... ;)
OdpowiedzUsuńOj, w bloku ciężko mieć gołe okna... Chyba, że ma się mieszkanie jak moja przyjaciółka - 11 piętro i przestrzeń. Nikt jej w okna nie zagląda :)
UsuńOprócz rolet mam zasłony. Nie lubię golych okien. Zasłony dodają ciepła wnętrzu.
OdpowiedzUsuńWow! Trochę mnie nie było w blogowym świecie, a tu nowy adres! Zapisałam;) U mnie zasłony to podstawa, ale i rolety. Firany to nie jest to, co lubię najbardziej - nie mogą przytłaczać pomieszczenia. Jeszcze kilka miesięcy i sama będę musiała wybierać je do nowego domu. Ech, czuję, że będzie niezła przeprawa!
OdpowiedzUsuńEfekt u ciebie super!
Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
mycoffeetime.pl
Miło mi, że do mnie trafiłaś po zmianie adresu :)
UsuńGdybym miała inny widok z okna może i z firan bym zrezygnowała i zostawiła tylko zasłony, a tak... niemożliwe :)
Bardzo ładne zasłony :) Lubię zasłony i firanki, chociaż w sypialni najlepiej sprawdzają się u mnie rolety, które nie przepuszczają światła :)
OdpowiedzUsuńMy i w sypialni mamy zasłony, ale bardzo grube i też nie przepuszczają światła :)
UsuńJa mam zarówno rolety, jak i zasłony. Firany na oknie dodają wnętrzu przytulności :)
OdpowiedzUsuńJa mam u siebie różne opcje. W kuchni plisy, w dwóch pokojach plisy plus zasłony, przy czym te zasłony bardziej dekoracyjnie, chociaż w sypialni również dla zaciemnienia. A w jednym delikatną firankę szytą na wymiar, bez niej jest zbyt pusto. :)
OdpowiedzUsuńTo faktycznie mix różnych opcji :)
UsuńO plisach też kiedyś myślałam, ale jakoś porzuciłam ten temat.
Mam dwie rolety bambusowe z poprzedniego mieszkania, ale wymiary okien teraz mam kompletnie inne.
Bardzo ładne zasłonki uszyłaś. Ja mam mini firaneczkę tylko w kuchni i zasłonki lniane. W pozostałych oknach nie mam firan tylko delikatne boczki. Wielkie okna lubię odkryte, i gdy zewnętrze "wchodzi" do domu. Jest przestrzeń, którą lubię. Teraz wydaje mi się, że firany zmniejszają optycznie przestrzeń. Ale, co kto lubi...
OdpowiedzUsuńNiestety mieszkam w bloku i nie chciałabym, aby zewnętrzne "weszło" do mieszkania... Także muszę się jakoś izolować od tego zewnętrza :)
UsuńFajny efekt, brawo!
OdpowiedzUsuńDziękuje za miłe słowa :)
UsuńKażdy ma co lubi. Mam za oknem piękne klony, które prawie wchodzą do pokojów, wystarczy mi parapetowa dekoracja i rolety od słońca.
OdpowiedzUsuńU mnie pięknych klonów za oknem brak, więc... :)
UsuńŁadnie się prezentują Twoje zasłony. Ja to wolę po prostu firanę lub roletę, chociaż rolety bywają denerwujące, bo się psują, coś wypadnie, źle pociągniesz i rozwalone.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
UsuńMieliśmy jedną przygodę z roletami i było dokładnie tak, jak piszesz...
Mam zarówno rolety, firankę, jak i zasłony. Ciekawie wyszły.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Czyli opcji u Ciebie wiele :)
UsuńWyszło naprawdę pięknie :)
OdpowiedzUsuńJa mam w pokoju firankę i rolety na oknach :)
Dziękuję za miłe słowa :)
UsuńTwoje zasłony naprawdę są bardzo piękne.
OdpowiedzUsuńW całym domu ze względu bezpieczeństwa a zimą na mróz, mam zewnętrze rolety. Gdy lato jest upalne też je opuszczam.
Wewnątrz mam firanki i zasłony, które służą jako dekoracja. Nie lubię gołych okien.
Serdecznie pozdrawiam:)
Nad zewnętrznymi roletami zastanawiamy się od dłuższego czasu. Może w końcu się zdecydujemy :)
UsuńŁadne 😍
OdpowiedzUsuńZasłony pięknie się prezentują, lecz ja obecnie wolę krótkie firanki i inne tego typu. Jedynym wyjątkiem są białe długie zasłonki z woalu, które wiszą w moim mieszkaniu
OdpowiedzUsuńW tym pokoju mam dużo za dużo słońca latem, więc zasłony muszą być...
UsuńPreferuję zasłony, ale firanki i rolety też lubię. Najważniejszy dla mnie jest sam pomysł na okno:)
OdpowiedzUsuń